Na zachód od Mławy
Wtorek, 11 czerwca 2019
· Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Trasa: Mława - Trzcianka - Wola Szydłowska - Wyszyny Kościelne - Wiśniewo - Podkrajewo - Bogurzyn - Liberadz - Szreńsk - Ługi - Sadłowo Parcele - Bieżuń - Skrzeszewo - Swojęcin - Poniatowo - Żuromin - Lubowidz - Osówka - Zielona - Kuczbork Osada - Lipowiec Kościelny - Borowo - Łomia - Mława
Ładna pogoda i zamiar złapania albo wręcz odzyskania równowagi duchowej skłoniły mnie do wycieczki na północno-zachodni skraj województwa mazowieckiego. Jechać tam na rowerze spod domu wydało mi się bezsensowne, stąd pomysł na wycieczkę "hybrydową", tzn. przejazd pociągiem do Mławy, a następnie rowerowa pętla kończąca się w tym mieście. Pierwsza część hybrydy, to epizod jazdy SKM-ką do Warszawy Stadion, następnie przejazd rowerem do Warszawy ZOO i znowu pociągiem, tym razem Kolei Mazowieckich do Mławy. Poza wydłużonym czasem oczekiwania na pociąg do Mławy, na razie nic nie zakłócało mojego spokoju.
Ładna pogoda i zamiar złapania albo wręcz odzyskania równowagi duchowej skłoniły mnie do wycieczki na północno-zachodni skraj województwa mazowieckiego. Jechać tam na rowerze spod domu wydało mi się bezsensowne, stąd pomysł na wycieczkę "hybrydową", tzn. przejazd pociągiem do Mławy, a następnie rowerowa pętla kończąca się w tym mieście. Pierwsza część hybrydy, to epizod jazdy SKM-ką do Warszawy Stadion, następnie przejazd rowerem do Warszawy ZOO i znowu pociągiem, tym razem Kolei Mazowieckich do Mławy. Poza wydłużonym czasem oczekiwania na pociąg do Mławy, na razie nic nie zakłócało mojego spokoju.
Poranek na Dworcu ZOO (Warszawa ZOO)© skaut
W Mławie wysiadam na stosunkowo "młodej" stacji Mława Miasto. Wyjeżdżam z miasta się w kierunku południowo-wchodnim, aby nie uchybić gminom: Szydłowo i Stupsk. Mijam intrygującą wieżę radiową "Mława Szydłówek" i pod wiatr(!) jadę na południe. droga wojewódzka [615] ruchliwa, ale daję radę. Odbicie na zachód, w lokalne wiejskie drogi sprawia, że ruch drogowy prawie zanika.
Za Wiśniewem niestety znowu kieruję się na południe. Niestety, gdyż dziś wiatr postanowił nieco mocniej powiać z południa i południowego wschodu. Na tym odcinku, za Bogurzynem niebezpieczna sytuacja. Jadąca z naprzeciwka osobówka, prowadzona przez kobietę, postanowiła wyprzedzać, nie zważając na mnie. Salwowałem się ucieczką na żwirowe, wąziuteńkie pobocze. Niewiele brakowało, a wylądowałbym w rowie. Mam wrażenie, że w ogóle mnie nie widziała - mimo żółtej koszulki i takiegoż kasku. Za Liberadzem droga odbija bardziej na zachód, stąd wiatr mam już lekko "pod łokieć". Jest już spokojniej. W małym sklepiku uzupełniam zapasy wody, która w gorący, czerwcowy dzień jakoś szybko znika z bidonów.
Wjeżdżam do Szreńska. Chociażby dla tego miasteczka warto było wybrać się na wycieczkę.
Urządzam sobie króciutki postój na rynku, z którego podziwiam przepiękny gotycki kościół św. Wojciecha. Zachodnia fasada budynku i sygnaturka na dachu - barokowe. Podobno w pobliżu znajduje się kamień, na którym odpoczywał św. Wojciech, co tłumaczyłoby wezwanie tej świątyni. Nie jest strzelista jak gotyckie kościoły Pomorza. Raczej przysadzista, ale zgrabnie proporcjonalna.
Za Wiśniewem niestety znowu kieruję się na południe. Niestety, gdyż dziś wiatr postanowił nieco mocniej powiać z południa i południowego wschodu. Na tym odcinku, za Bogurzynem niebezpieczna sytuacja. Jadąca z naprzeciwka osobówka, prowadzona przez kobietę, postanowiła wyprzedzać, nie zważając na mnie. Salwowałem się ucieczką na żwirowe, wąziuteńkie pobocze. Niewiele brakowało, a wylądowałbym w rowie. Mam wrażenie, że w ogóle mnie nie widziała - mimo żółtej koszulki i takiegoż kasku. Za Liberadzem droga odbija bardziej na zachód, stąd wiatr mam już lekko "pod łokieć". Jest już spokojniej. W małym sklepiku uzupełniam zapasy wody, która w gorący, czerwcowy dzień jakoś szybko znika z bidonów.
Wjeżdżam do Szreńska. Chociażby dla tego miasteczka warto było wybrać się na wycieczkę.
Urządzam sobie króciutki postój na rynku, z którego podziwiam przepiękny gotycki kościół św. Wojciecha. Zachodnia fasada budynku i sygnaturka na dachu - barokowe. Podobno w pobliżu znajduje się kamień, na którym odpoczywał św. Wojciech, co tłumaczyłoby wezwanie tej świątyni. Nie jest strzelista jak gotyckie kościoły Pomorza. Raczej przysadzista, ale zgrabnie proporcjonalna.
Szreńsk. Kościół św. Wojciecha© skaut
Dalsza droga, aż do Bieżunia w kierunku południowo-zachodnim, niestety pod wiatr i po słabym raczej asfalcie. W Bieżuniu krótki odpoczynek na rynku połączony z konsumpcją lodów i oglądaniem narożnego domu, w którym umieszczono Muzeum Małego Miasteczka. Muzeum zwiedzałem kiedyś "przy okazji" zwiedzania skansenu w Sierpcu (jest jego oddziałem). Z tego, co pamiętam ma ciekawą ekspozycję eksponatów farmaceutycznych i dużo lokalnych "ciekawostek". Muzeum ma ambicję być takim lokalnym ośrodkiem kulturotwórczym. Nie mnie przyjezdnemu to oceniać, ale panie kustoszki robiły na mnie wówczas bardzo dobre wrażenie.
Bieżuń. Muzeum Małego Miasta© skaut
Za Bieżuniem mam wreszcie wiatr w plecy. Odcinek zachodnim brzegiem Wkry, pustymi wiejskimi drogami, po całkiem gładkim asfalcie wspominam z przyjemnością. Mniej przyjemne były uderzające w nozdrza zapachy ferm drobiu. Okolice Mławy, to podobno ważniejsze skupisko nowoczesnej hodowli drobiu, której Polska jest europejskim potentatem.
Za Żurominem jadę dalej na północ, aż do Lubowidza, gdzie następuje umowne odwrócenie kierunku jazdy w celu zamknięcia dzisiejszej pętli. Niestety znowu wiatr nie pomaga. Dodatkowo wcale nie jest tak płasko, jak w innych częściach Mazowsza. W Zielonej włączam się w DW 563. Przejeżdżam Kuczbork Osadę i Lipowiec Kościelny, ostanie już gminy powiatu mławskiego. W Lipowcu krótki postój na utrwalenie fotograficzne kościoła św. Mikołaja i dalej już przez lasy, boczną drogą do Mławy.
Za Żurominem jadę dalej na północ, aż do Lubowidza, gdzie następuje umowne odwrócenie kierunku jazdy w celu zamknięcia dzisiejszej pętli. Niestety znowu wiatr nie pomaga. Dodatkowo wcale nie jest tak płasko, jak w innych częściach Mazowsza. W Zielonej włączam się w DW 563. Przejeżdżam Kuczbork Osadę i Lipowiec Kościelny, ostanie już gminy powiatu mławskiego. W Lipowcu krótki postój na utrwalenie fotograficzne kościoła św. Mikołaja i dalej już przez lasy, boczną drogą do Mławy.
Lipowiec Kościelny. Kościół św. Mikołaja© skaut
Gminy: Szydłowo (1069), Stupsk (1070), Wiśniewo(1071), Szreńsk (1072), Bieżuń (1073), Żuromin (1074), Lubowidz (1075), Kuczbork-Osada (1076), Lipowiec Kościelny (1077).