Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:386.67 km (w terenie 17.67 km; 4.57%)
Czas w ruchu:18:58
Średnia prędkość:20.39 km/h
Maksymalna prędkość:46.50 km/h
Suma podjazdów:783 m
Maks. tętno maksymalne:164 (88 %)
Maks. tętno średnie:135 (72 %)
Suma kalorii:11786 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:25.78 km i 1h 15m
Więcej statystyk

Warszawa (PD)

Środa, 22 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Józefów (DP)

Środa, 22 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Południowa Obwodnica Warszawy (w budowie)

Niedziela, 19 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Niedaleko ode mnie, za miedzą prawie ruszyła jesienią budowa Południowej Obwodnicy Warszawy (odcinek 2 i 3). W miejscu, gdzie jeszcze niedawno był las rozciąga się ugór. W Miedzeszynie budują "bypass" kolejowy na czas wybierania ziemi z wykopu którym S2 przejedzie pod linią kolejową Warszawa-Lublin.
A tak wygląda dom stojący na planowanej trasie i przeznaczony do rozbiórki:

Warszawa, ul. Wał Miedzeszyński.
Na odcinku "tureckim", tzn. przy budowie mostu przez Wisłę roboty nieco bardziej zaawansowane. Tym nie mniej wszystko tonie w błocie i ogólnym rozgardiaszu.
Mapka wycieczki:

Warszawa (PD)

Czwartek, 16 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Józefów (DP)

Czwartek, 16 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Rekreacja

Niedziela, 12 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Maluśkie kółeczko po Józefowie

Droga na Ostrołekę

Piątek, 10 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Dzień wolny w pracy, piątek 10 listopada 2017 r. postanowiłem, po części, spędzić na rowerze,  zwiedzając północno-wschodni skraj województwa mazowieckiego. Nie ukrywam inspiracji obserwacją inż. Mamonia, który widział drogę na Ostrołękę, postanawiam zobaczyć ją teraz - w listopadzie. 
Po śniadaniu pakuję rower do samochodu i po dwóch godzinach zatrzymuję się w Ostrołęce. Bazę zakładam w McDonald's, gdzie przebieram się w strój rowerowy, wypijam espresso zagryzione croissant'em czekoladowym i skąd ruszam na krótką wycieczkę.
Najpierw przez most na Narwi, później wąskimi uliczkami ostrołęckiej starówki (!), a następnie fatalnymi DDR-ami wydostaję się z miasta. Drogi dla rowerów, a raczej ciągi pieszo-rowerowe  zostały  w swym nakazowym charakterze wynikającym z kombinacji znaków C-13 i C-16 ,"wzmocnione" zakazami jazdy rowerem oznaczonymi znakiem B-9. Taka organizacja ruchu oznacza tylko podniesienie komfortu kierujących pojazdami silnikowymi i drastyczne ograniczenie dla kierujących rowerami. Muszą bowiem ustępować miejsca pieszym (C-16), zsiadać przed każdym przejściem dla pieszych (C-13 jest odwoływany przed każdym skrzyżowaniem) i telepać się po zwietrzałej kostce betonowej. Coś ty Ostrołęce uczynił rowerzysto, że cię skazuje na takie szykany?
Za miastem na szczęście można skorzystać z asfaltu, niestety DW 627 jest nad wyraz ruchliwa. Nie wiem, czy to przeddzień święta, cz też wygoda połączenia z Ostrowią Mazowiecka sprawiają, że wyprzedza mnie i wymija duża liczba samochodów, w tym sporo ciężarowych. Po drodze trafiają się też takie nakazy:
Droga dla rowerów przy DW 627 (gm. Troszyn)
Droga dla rowerów przy DW 627 (gm. Troszyn) © skaut

Widoczny szuterek nie był pierwszym tego dnia. W Jelonkach z ulgą zjeżdżam z drogi wojewódzkiej i boczną drogą jadę do Sulęcina Włościańskiego. Krajobraz klasycznie mazowiecki: płasko, zielono i wierzby.

Sulęcin Włościański
Sulęcin Włościański © skaut
Po przecięciu DW 677 wjeżdżam do Sulęcina Szlacheckiego, skąd przez lasek i po szutrówce (a jakże!) wracam na wspomnianą wojewódzką nr 677. Na niej to dopiero ruch! Samochodów jest tyle, że na wjeździe do Ostrowii, przed przejazdem kolejowym robi się spory korek. Poboczem mijam stojące TIR-y i już jestem w Ostrowii. Można by rzec półmetek wycieczki. Cały czas przeszkadzał mi silny południowy wiatr. Jest nadzieja, że po odwróceniu kierunku jazdy - będzie pomagał.
Sulęcin Szlachecki
Sulęcin Szlachecki © skaut
Wracam znowu na DW 627, ale w Jelonkach skręcam na zachód i znowu mam szutrówkę:
Szutrówka do Wąsewa
Szutrówka do Wąsewa © skaut
Trzeba przyznać, że jest nawet wygodna, ubita i wygładzona, tak więc kolarzówka daje radę. Przez Trynosy, gdzie znowu mam asfalt dojeżdżam do Wąsewa. Jest już ciemniej niż na poniższym zdjęciu. Za Wąsewem jeszcze kawałek na zachód i w Goworowie obieram kierunek na północ. Niestety zaczyna padać deszcz. Robię krótką przerwę na Orlenie. Na tyle krótką, aby wypić kubek kawy i zjeść swoją kanapkę.
Wąsewo. Kościół pw. Narodzenia NMP
Wąsewo. Kościół pw. Narodzenia NMP © skaut
Po przerwie już w całkowitych ciemnościach, w deszczu i z wiatrem jadę do Ostrołęki. ruch samochodowy znowu spory, na szczęście droga wzdłuż linii kolejowej ma szerokie, asfaltowe pobocze z którego korzystam. W Ostrołęce kawałek spaceru przez kompletnie rozkopaną ulicę obok galerii handlowej i szybki powrót do bazy. Zmieniam ubranie, uzupełniam kalorie, pakuję rower do samochodu i wracam do domu.

Zaliczone gminy: Rzekuń (906), Troszyn (907), Czerwin (908), Stary Lubotyń (909), Ostrów Mazowiecka (910), miasto Ostrów Mazowiecka (911), Wąsewo (912) i Goworowo (913).

Warszawa (PD)

Czwartek, 9 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Józefów (DP)

Czwartek, 9 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Warszawa (PD)

Środa, 8 listopada 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Powrót do domu normalną trasą urozmaicony chwilą (miłej) pogawędki na DDR wzdłuż Czerniakowskiej z podobnym mi commuterem. Rozstaliśmy się koło ZUS. On jechał  do Piaseczna, ja - do siebie.