Do Torunia przez Górzno
Piątek, 26 lipca 2019
· Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Nie zerwałem wszystkich nitek, jakie mnie łączyły z Toruniem. Miastem moich rodziców, mojego dzieciństwa i młodości. Od czasu do czasu wracam tam z nostalgią. Tegoroczny letni wyjazd połączyłem z wycieczką rowerową. Znowu hybrydowo: do Działdowa koleją, dalej na rowerze. Wsiadam do składu Kolei Mazowieckich na Dworcu Zachodnim (tzw. Peron 8). Przez wiele lat był to odrębny przystanek Warszawa Wola, ale PKP się wycwaniło i aby nie wypisywać podróżnym gratisowych biletów w pociągu (przystanek nie miał kasy), przemianowały go na Peron 8 Warszawy Zachodniej, choć do samego dworca będzie kilkaset metrów, a licząc przejście pod torami do głównej hali, może i kilometr. Pociąg niemiłosiernie zatłoczony - wakacje, początek weekendu. Dolny pokład w piętrowym wagonie wręcz zawalony rowerami. Mój przyciśnięty do ściany przez osakwione bicykle ledwo był widoczny. Z ulgą wydostaję się na peron w Działdowie. Dworzec jakby nowy. Nawet nie pamiętam jak wyglądał przed laty, choć to z niego zaczynałem kiedyś, w 1995 r. moją przygodę z wycieczkami rowerowymi. Wiaduktem przejeżdżam nad torami i za chwilę jestem już za miastem.
Działdowo. Dworzec© skaut
Cisza i spokój towarzyszą mi w zasadzie aż do Torunia. Pomiędzy Działdowem a Lidzbarkiem więcej pól niż lasów, ale za Lidzbarkiem proporcje się odwracają. Lasy Lidzbarsko-Górzeńskiego Parku Krajobrazowego dają wytchnienie. Krajobraz mocno pofalowany, liczne jary, jeziorka, oczka wodne oraz strumienie dają złudzenie jakiejś czarodziejskiej krainy. Mijam Gutowo z reliktem dawnej stacji kolejowej (Gutowo Pomorskie).
Gutowo Pomorskie (nieczynna stacja na linii kolejowej 208)© skaut
Żal patrzeć na zarastające perony. I pomyśleć, że jeszcze za mojej pamięci jeździły tędy pociągi do Chojnic (!). Aż szkoda takiego łącznika, dzięki któremu wcale sprawnie można się było przedostać z Warszawy w Bory Tucholskie. Podobno linia ma być reaktywowana, ale sądząc po stanie infrastruktury, odcinek Brodnica - Działdowo przywrócony zostanie do ruchu na samiuśkim końcu. O ile w ogóle.
Zarastająca linia kolejowa nr 208 (odc. Działdowo-Brodnica)© skaut
Za Bartniczką obieram kierunek na południe. Tam ostatnie kilometry Parku Krajobrazowego wprowadzają mnie do Górzna. Położone na skraju Mazowsza, Kujaw i Pomorza urzeka swoim urokiem. Zdaje się być takim Szczyrkiem albo Wisłą w miniaturze, przeniesionymi o kilkaset kilometrów na północ.
Górzno i górski krajobraz© skaut
Za jasności dojeżdżam jeszcze do Świedziebni, a dalej przy zapadającym zmierzchu jadę wśród rolniczego krajobrazu na zachód i południowy zachód. Omijam Rypin i na zachód od tego miasta wjeżdżam na stosunkowo ruchliwą DW 534. Zwiększony ruch samochodowy rekompensuje mi znakomity asfalt i porządne oznakowanie poziome, w tym "kocie oczy" w osi jezdni, które sprawiają, że droga się nie nudzi. Jest ciepła letnia noc, gdy wjeżdżam do Golubia - Dobrzynia, a w zasadzie tylko do Dobrzynia, gdyż Drwęcy nie przekraczam. Dawna granica na tej rzece (pomiędzy Państwem Zakonu Krzyżackiego a Królestwem Polskim, Królestwem Prus i Cesarstwem Rosyjskim) utrzymała się w podziale administracji kościelnej. Północny Golub należy do diecezji toruńskiej, a południowy Golub do diecezji płockiej. Do niej należy też parafia św. Katarzyny Aleksandryjskiej, której klasycystyczny kościół mijam w drodze na południe w kierunku Lipna. Droga znana z brevetów i nieukończonego Maratonu Północ - Południe w 2017 r. Teraz na szczęście nie leje.
Golub-Dobrzyń (Dobrzyń nad Drwęcą). Kościół św. Katarzyny© skaut
Bocznymi drogami docieram do Dobrzejewic, gdzie nolens volens muszę skorzystać z "krajówki". Na szczęście około północy ruch na DK 10 jest niewielki, a wygodne szerokie pobocze daje jako taki azyl przed wyprzedzającymi samochodami. Wreszcie witam Toruń. Jazda już nie jest taka łatwa, z uwagi na liczne drogi dla rowerów, światła i inne miejskie przeszkody. Dopiero od nowego Mostu im. gen. E. Zawackiej odzyskuje płynność jazdy i sensownie pociągniętymi, asfaltowymi (!) DDR-ami dojeżdżam na Stawki, gdzie przyjdzie mi przenocować.
Zaliczone gminy: Płośnica (1089), Lidzbark (1090), Bartniczka (1091), Górzno (1092), Świedziebnia (1093), Wąpielsk (1094), Ciechocin (1095), Czernikowo (1096), Obrowo (1097), Lubicz (1098).