Dęblin

Niedziela, 4 maja 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Pierwsza dłuższa wycieczka w ramach przygotowań do BBTouru. Wczesna pobudka. Zimno, mgła. Za Karczewem wymijam się z cyklistą jadącym w stronę Otwocka. Podjazd do Góry Kalwarii z duszą na ramieniu, bo mgła taka, że nic nie widać. Czy jakiś TIR nie rozsmaruje mnie po drodze? Dopiero przed Kozienicami rozbłysło słońce, które szybko osusza wilgotność poranka. Do Dęblina pustymi drogami. W Dęblinie przerwa na Orlenie. Uzupełniam wodę w bidonach, jem hot-doga, popijam kawką. Powrotna droga po fatalnych asfaltach. Podobno ciekawsza, ale chyba nie dla rowerzysty na kolarzówce. W Wildze wyskakują mi zza pleców jacyś kolarze, krzyczą abym trzymał koło, ale właśnie mam jakąś chwilową niemoc, więc znikają błyskawicznie z mojego pola widzenia. Po przeszło 8 godzinach doczłapałem się jakoś do domu. Nie wiem, czy zapisanie się na BBTour było dobrym pomysłem?


Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!