Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:664.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:20
Średnia prędkość:21.92 km/h
Maksymalna prędkość:66.50 km/h
Suma podjazdów:2148 m
Maks. tętno maksymalne:167 (90 %)
Maks. tętno średnie:140 (75 %)
Suma kalorii:24336 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:44.32 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Warszawa (DPD)

Czwartek, 10 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto

Pedelec (padalec?), czyli DPD

Środa, 9 grudnia 2015 · Komentarze(1)
Kategoria Miasto
Pojechałem do pracy, jak zwykle, na swoim zwykłym trekkingu, zwanym tutaj "Operatorem". Do domu też na nim wróciłem. Ale w drodze powrotnej, na ścieżce rowerowej na Siekierkach ("pod mostem"), ktoś zaczął mnie nadzwyczaj szybko doganiać, a po chwili wyprzedzać. Kie licho? Trochę, się zdziwiłem, bo wydawało mi się, że jadę szybko, a tu jakiś mocny biker mnie wyprzedza. Szybko się okazało, że moc pochodziła z baterii, a nieznany biker, zasługuje na przedrostek "e" z myślnikiem.
Jechał po prostu na rowerze elektrycznym, zwanym za granicą pedelec. Stąd i tytuł dzisiejszego wpisu.
Później nasunęło mi się jeszcze jedno skojarzenie, że rower elektryczny tak się ma do zwykłego roweru, jak krzesło elektryczne do zwykłego krzesła.
Brrr. Straszne ... Obym jak najdłużej mógł cieszyć się jazdą na "zwykłym" rowerze.
"Rowerowa" Trasa Siekierkowska (widok w stronę Grochowa) © skaut
Drogę powrotną wybrałem w innym wariancie, tym razem Płowiecka, Patriotów w Warszawie i Piłsudskiego w Józefowie.


Mgła (DPD)

Wtorek, 8 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Ale było dzisiaj mgliście! Rano, przed szóstą jeszcze w miarę przejrzyste powietrze. Później, z upływem każdej minuty coraz bardziej mgławicowo. Doszło do tego, że nie wystarczyło przecieranie okularów, lecz trzeba je było schować do kieszeni. Dawno nie pamiętam takiej mgły, rzekłbym "ziarnistej", podczas której cząsteczki pary wodnej są wręcz widoczne gołym okiem. bo przecież nie padało.
Po południu to samo. Wrażenie niby-deszczu, a to tylko mgła. Wilgotna, zimna, wciskająca się w każdy zakamarek ubrania.
Warszawa. Agrykola o zmierzchu © skaut

Warszawa (DPD)

Poniedziałek, 7 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Wysoka, jak na grudzień, temperatura nie pozwala na odstawienie roweru. Rano mocno wiało, zwłaszcza z kierunku zachodniego. Po południu przyjemniej. Trasa nieco zmodyfikowana - nużą mnie już przejazdy Wałem Miedzeszyńskim.

Warszawa (DPD)

Środa, 2 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto