Radzanów i Wyśmierzyce

Niedziela, 14 marca 2021 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczki
Pierwsza wycieczka na kolarzówce po zimowej przerwie. Nawet więcej, niż zimowej. Licznik - niewyzerowany wskazywał jeszcze dane z Bałtyk-Bieszczady Tour 2020. Tak daleko to ja dziś nie pojadę ... . Wystarczy jakieś 100 km na początek. Wypadło na kierunek południowo-zachodni. W powiecie białobrzeskim zostały mi jeszcze dwie "niezaliczone" gminy: Radzanów i Wyśmierzyce.
Jakoś tak położone na uboczu dotychczasowych szlaków, że nie wjechałem do nich ani w czasie poprzednich BBT, ani podczas pamiętnego i nieukończonego MPP'17.
Kierunek jazdy nie wypadł najszczęśliwiej. Akurat stamtąd wiało. Dopóki jechałem na południe było jeszcze dobrze, ale każde odchylenie w kierunku zachodnim powodowało konieczność zmagania się z całkiem silnym wiatrem. Najgorzej było na DW 731 Warka-Białobrzegi. Droga prosta jak strzelił i centralnie w wiatr. Ale do Warki najpierw trzeba było dojechać. Trasa "standard", tzn. przez Otwock, Karczew, Otwock Wielki, Glinę do Góry Kalwarii. Pierwszy raz widzę nową obwodnicę Góry. Tak, czy siak jadąc "starą" DK 50, a następnie DK 79 dojechałem do Warki. W Warce zaskoczenie - nie ma przejazdu kolejowego - budują wiadukt. Pojechałem "na pamięć", co mnie kosztowało skakanie przez tory i wspinaczkę na wysoką skarpę z rowerem na plecach. Dalej to już normalnie.
Bardzo lokalnymi drogami dojeżdżam do Radzanowa. W perspektywie drogi wiodącej na zachód ukazuje się zgrabna sylwetka kościoła. 

Radzanów (pow. białobrzeski). Kościół św. Marcina © skaut
Powinienem szukać już drogi do Radomia, ale pozostały jeszcze Wyśmierzyce. Z przyjemnym wiatrem w plecy jadę na północ do Zacharzowa, a stamtąd boczną drogą w kierunku Romanowa. Asfalt się kończy, zaczyna dobrze ubity - na szczęście - szuter. Ku mojemu zdziwieniu po kilkuset metrach pojawia się bruk. Wygląda na stary. Jestem w gminie Wyśmierzyce. 
Droga Zacharzów - Romanów (gm. Wyśmierzyce) © skaut
Teraz jeszcze powrót. Zaplanowałem powrót koleją z Radomia. Do Radomia trzeba jeszcze dojechać. Niestety pod wiatr. Przynajmniej do Kaszewskiej Woli. Od niej, gdy kierunek jazdy zdecydowanie przybiera orientację "na wschód" jest już lepiej. Miejscami nawet przyjemnie. Czuję lekkie zmęczenie. Z akcentem na "lekkie", niż zmęczenie. Z satysfakcją dobrze rozpoczętej niedzieli wjeżdżam do Radomia. Jeszcze przejazd przez miasto na dworzec. Trochę czekam na pociąg. Jadę z przesiadką w Dęblinie, starym poczciwym EN 57. 
Gminy: Radzanów (1237) i Wyśmierzyce (1238)



Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!